Żyjemy w czasach, gdy wszystko pędzi, nic nie jest pewne, a my żyjemy trochę jak na szpilkach. Obecnie też znacznie więcej czasu spędzamy w swoich domach, a w wolnych chwilach uciekamy poza miasta, by nacieszyć się naturą. Widać jednak ogromny trend wzrostu zainteresowana rękodziełem, co jest naturalnym efektem niepewności, a także większej ilości czasu spędzanego w domach. Bardzo się cieszę, że tak jest i chciałam z Wami podzielić się moimi przemyśleniami, dlaczego rękodzieło jest nam potrzebne.
Osoby, które miały do czynienia z rękodziełem myślą poza szablonem – w momencie, gdy pojawia się problem nie widzą jedynie najprostszych rozwiązań. Mój ulubiony przykład to torebki prezentowe: wyobraź sobie, że wychodzisz do znajomych na parapetówkę, kupiłaś prezent, ale byłaś przekonana, że w domu masz torebkę prezentową, więc nie kupiłaś. Nie możesz jej jednak teraz znaleźć. I co robisz?
a) Jedziesz do sklepu, kupujesz taką jaka jest (zwykle niestety nie najpiękniejszą, bo takie zostają w sobotnie popołudnia) i spóźniasz się na imprezę.
b) Zapakowujesz w papier śniadaniowy, który ozdabiasz stempelkami z gumki od ołówka i tuszu do pieczątek. Dodajesz wstążkę i biegniesz do znajomych, którzy przez kilka minut zachwycają się pięknie zapakowanym prezentem.
Jeśli wybrałeś opcję a – zapraszam na warsztaty 😀 Jeśli opcję b – brawo! Kreatywność to twoje drugie imię!
To najlepiej widać przy okazji obchodzenia różnych świąt oraz w… pokojach dziecięcych, gdzie często dajemy się wyżyć naszym kreatywnym fantazjom. Podczas świąt i uroczystości rodzinnych też łatwo dać upust kreatywności i rękodzielniczym możliwościom tworząc pięknie udekorowane stoły, ozdabiając nasze mieszkania, zachwycając gości winietkami i prezencikami. Mieszkania rękodzielników nigdy nie są nudne.
Gdy już raz spróbujesz coś wyciąć prosto w drewnie, rozumiesz, gdy stolarz mówi, że zamówiony przez ciebie mebel będzie za 3 tygodnie. Gdy zrobisz tort dla swojego dziecka, próbując go pięknie udekorować, nie zdziwisz się, gdy zamówiony tort z zachwycającymi figurkami będzie kosztował kilkaset złotych. Gdy spróbujesz ręcznie uszyć maskotkę swojemu dziecku kupując do tego wysokiej jakości materiały, nie złapiesz się za głowę, gdy zobaczysz cenę ręcznie szytych ubrań, bo wiesz, ile czasu trwa precyzyjne dokładne szycie oraz ile kosztują materiały.
To powinno być na samym początku, bo z tego powodu stworzyłam ZARADNE – żeby pokazać Wam, jak łatwo można odpocząć przy rękodziele. Nasze myśli skupiają się wyłącznie na pracy rąk. Rzeczywistość pełna niezałatwionych spraw przestaje istnieć. Jesteśmy tylko tu i teraz z tym co robimy.
Dodatkowo, większość prac rękodzielniczych jest związana z powtarzalnością ruchu np. robienie na drutach, szydełkowanie, co również uspokaja nasz umysł.
Także pracując głównie naszymi głowami na co dzień, praca ręczna daje nam potrzebne wytchnienie.
Ten punkt trochę nawiązuje do punktu 1, bo osobom, które znają możliwości swoich rąk, wiedzącym, jak wiele praktycznych rzeczy są one w stanie zrobić, łatwiej przychodzi właśnie… zrobienie czegoś. Nie przekładają montażu lampy do momentu, aż rodzina nauczy się bez niej żyć (bo przecież w sypialni się śpi, więc po co komu światło?), bo wiedzą, że to tylko chwila i nie jest to nic skomplikowanego. Takie osoby, mają też mniejszy problem z przyszyciem, naprawieniem czy stworzeniem czegoś. Podobno też rękodzielnicy częściej gotują, zgadzacie się?
Na potwierdzenie tego punktu chciałabym Wam pokazać zbiór reakcji, ogrom dumy i radości, która towarzyszy uczestnikom naszych warsztatów na koniec spotkania: „Nie wierzę, że ja to zrobiłam”, „Strasznie jestem dumna”, „Chciałabym to pokazać wszystkim ludziom, których spotkam wracając do domu”. Rękodzieło uczy nas, że tak naprawdę wszystkiego można się nauczyć, a to dodaje ogromnej pewności siebie.